Słońce - 79
Słońce - 79
Mówią, że to Kopernik coś tam z tobą zrobił
Każąc Ziemi obiegać twe wysokie progi
Nic zatem nie odejmując gadaniu takiemu
Można tylko wyjaśnić wszem i obecnemu
Jesteś jako opoka dla świata naszego
Co od pra pra początku nie zmienia niczego
A jeśli coś tam poruszyć zamierzał Kopernik
To tylko ścieżki w mózgach zacofanej czerni
Czerni mrocznej i ciemnej co w ludy ciemnotę
Z racji swojego urzędu wpajała z ochotą
Władzę swą umacniając ponad maluczkimi
Każąc im w płaską ziemie wierzyć razem z nimi
Jednak twej tajemnicy nie znają do dzisiaj
Nawet ci co Kopernika uczcili nadzwyczaj
A nie znają dlatego, że ścieżek splątanych
Nie chce im się prostować w głowach skołatanych
Przez bożka co to z jęzorem wywalon okropnie
Zatrzymał bieg nauki danej mu pochopnie
Niby w chwilowe władanie – tylko na początek
By potem już samemu dociekania kończyć
Budując obraz świata w oparciu o wiedzę
Nie zaś o puste dogmaty co w głupocie siedzą
Jednak bożek okropnie spodobał się władzy
Co arsenały wiedzy wpisuje w annały
Zauważyli bowiem jak łatwo jest władać
Wojskiem karnym w naukach danym mu za bagaż
Jaki chce czy też nie chce ciągle musi nosić
O odrobinę postępu nawet nie śmiąc prosić
Czas więc garbate brzemię zrzucić z ramion obu
A tępych władców nauki odesłać do grobu
Aby tam w tym zatęchłym oparze dogmatu
Za swoje zaślepienie zapłacili światu
My zaś na nasze Słońce spojrzyjmy inaczej
Widząc jego lasery co życie nam znaczą
A i do niego modły zawsze wnosząc szczere
Wielbić chcemy bez końca jego chromosferę
Której to Ziemia nasza zawdzięcza istnienie
Ludzkości potem przez Bogów
Zamienionej w plemię
Mające do spełnienia
Wymogi Wszechświata
By dusze nieśmiertelne
W jego losy wplatać
*
Wiersz jest emanacją odkrycia, które robi większą rewolucje w Kosmosie niż rewolucja kopernikańska. Bo jak udowodniłem w swojej pracy naukowej, światło gwiazd ma charakter laserowy i z dalszych odległości niż nasze Słońce dociera do obserwatora JUŻ NIE z całej powierzchni półkuli ale z tego fragmentu półkuli jaki jest dla tego obserwatora maksymalnie prostopadły.